Sąd Najwyższy wydał 8 grudnia 2017 r. uchwałę w sprawie III CZP 74/17, która może wiele zmienić w dotychczasowej praktyce orzeczniczej i rozwiać istniejące wątpliwości, spotęgowane treścią uchwały SN wydanej w 2015 roku w sprawie III CZP 67/15. Omawiana Uchwała jest wynikiem skierowanego przez Sąd Okręgowy w Gliwicach zapytania prawnego, w którym sąd powziął wątpliwość co do sposobu obliczania terminów przedawnienia.

Sprawa sposobu obliczania biegu terminu przedawnienia budziła wiele niepotrzebnych sporów. Pomimo jasnego brzmienia artykułu 160a ust. 7 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym („Roszczenia wynikające z umowy przedawniają się z upływem trzech lat”) oraz art. 32 ustawy z dnia 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw („Do umów w sprawie warunków odpłatności za studia lub usługi edukacyjne, o których mowa w art. 99 ust. 1 ustawy, o której mowa w art. 1, zawartych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepis art. 160a ust. 7 ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą”), pojawił się pogląd o konieczności stosowania art. XXV pkt 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające kodeks cywilny („jeżeli termin przedawnienia według przepisów kodeksu cywilnego jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego; jeżeli jednak przedawnienie rozpoczęte przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego nastąpiłoby przy uwzględnieniu terminu przedawnienia określonego w prawie dotychczasowym wcześniej, przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu”). W wydanej uchwale SN wskazał na bezzasadność stosowania w/w przepisu wyrażając pogląd, iż termin przedawnienia czesnego wynosił i wynosi 3 lata.

Omawiana uchwała była oczekiwana i niezwykle potrzebna. Wokół spraw tzw. długów uczelnianych narosło wiele nieporozumień, a część orzeczeń sądów powszechnych prowadziło do nieuzasadnionego premiowania podmiotów, które z nabywania przedawnionych roszczeń uczyniły sobie lukratywne źródło dochodu. Sąd Najwyższy wyraził pogląd, który- jak należy się spodziewać- zakończy teoretyczne rozważania i rozbudowaną ekwilibrystykę prawną w zakresie obliczania biegu terminu przedawnienia stosowaną niekiedy przez sądy powszechne.

Poniżej pełna treść Uchwały Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2017 r.:

"Artykuł 160a ust. 7 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym (jedn. tekst: Dz.U. z 2016 r., poz. 1842 ze zm.), który wszedł w życie w dniu 1 października 2014 r., określa trzyletni termin przedawnienia roszczeń o opłatę za studia, wynikających z umów o warunkach odpłatności za studia, a art. 32 ustawy z dnia 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1198 ze zm.), przewiduje, usuwając występujące w tym względzie wątpliwości, że w takim samym terminie roszczenia te przedawniały się też przed wejściem w życie art. 160a ust. 7 Prawa o szkolnictwie wyższym; tym samym wyłączone jest stosowanie w związku z wejściem w życie art. 160a ust. 7 Prawa o szkolnictwie wyższym normy intertemporalnej wyrażonej w art. XXXV pkt 2 p.w.k.c."

Pełna treść uzasadnienia uchwały jest dostęna na stronie Śadu Najwyższego.  

 

Patrz także w innym wpisie: